Psy pilnujące stad (ang. Livestock protection lub guarding dogs – LPDs/ LGDs), głównie owczarki takie jak na przykład owczarek podhalański, pojawiły się w Europie centralnej i Azji setki lat temu. Ich zadaniem była obrona stad owiec i kóz przed dużymi drapieżnikami, jak niedźwiedzie i wilki. Jednak z uwagi na masową eksterminację drapieżników w Europie oraz migracje ludzi do miast, niewiele dziś wiadomo na temat psów, które dzielnie pomagały pasterzom.
Historia psów pasterskich?
Za dalekiego przodka psa pasterskiego uważa się przodków dzisiejszego mastiffa, które żyły na wysokich płaskowyżach Tybetu tysiące lat temu. Najprawdopodobniej jednak psy pasterskie pojawiły się po raz pierwszy w Mezopotamii oraz terenach do niej przylegających, gdyż w tym regionie hodowla zwierząt gospodarskich była bardzo dobrze rozwinięta. Pierwsze ślady udomowienia owiec (dotyczące azjatyckich muflonów) i kóz (koza bezoarowa) pochodzą z zachodniej Azji (dzisiejszy Irak i Iran) sprzed 7000 lub 8000 lat p.n.e. Najstarsze szczątki psa domowego i owcy, które pochodzą z tego samego wykopaliska, datuje się na 3585 lat p.n.e. Możliwe również, że już sumeryjscy pasterze do pilnowania stad kóz i owiec przed drapieżnikami używali psów, które towarzyszyły im w wędrówkach na terenie od Mezopotamii do dzisiejszych Węgier. W Starym Testamencie Hiob wspomina psa pilnującego owiec. W XIII wieku p.n.e. duże psy pojawiły się w Asyrii (starożytne państwo w Mezopotamii) i uwiecznione zostały na wielu płaskorzeźbach i terakocie znalezionej w ruinach Babilonu czy Niniwy. Z kolei chińscy kronikarze odnotowali, że cesarz Chin otrzymał dużego psa w 1121 roku p.n.e. Ponadto Aleksander Wielki otrzymał ponoć dwa duże psy od indyjskiego króla, a następnie sprowadził je do Macedonii, w region Molosów, w 326 roku p.n.e. To właśnie stąd pochodzi określenie dużych psów jako molosów. Rzymianie używali molosów do występów w cyrkowych widowiskach, do pilnowania willi i posiadłości ziemskich, a także zabierali ze sobą na wojny, by przerazić przeciwnika. W rzymskim traktacie na temat życia na wsi, opublikowanym w 150 roku p.n.e., wspomniane są dwa typy psów: jednego używano do polowania, drugiego do pilnowania stad zwierząt gospodarskich. Prawdopodobnie pierwsze psy pasterskie były czworonogami, które wychowywano z owcami, dzięki czemu nawiązywały one z nimi więź i w ten sposób przystosowywały się do swojego zadania. Jest prawdopodobne, że przodkowie dzisiejszych owczarków rozprzestrzenili się ze swych rodzinnych stron towarzysząc w migracjach plemionom koczowniczym lub kupcom. Dzisiejsze psy pasterskie swą różnorodność zawdzięczają właśnie tym wędrówkom. Pasterze faworyzowali psy, których cechy pomagały im lepiej niż innym psom spełniać ich pasterskie obowiązki. Psy migrujące ze stadami owiec nie były izolowane od innych psich populacji, dopiero od niedawna organizacje kynologiczne w krajach zachodnich wprowadziły programy hodowlane. W Hiszpanii pasterze krzyżowali mastiffy z psami wioskowymi, ponieważ czystej rasy mastiff hiszpański był za ciężki, by podołać obowiązkom psa pasterskiego.
Jak wygląda praca owczarka?
Obecnie w wielu krajach realizowane są projekty mające na celu utrzymanie lub odzyskanie pasterskich cech owczarków. Na świecie jest około 40 ras psów, które przeznaczone były do pilnowania stad zwierząt. W Europie liczba owczarków pełniących tę odpowiedzialną funkcję wzrosła, kiedy do ekosystemów ponownie wprowadzono duże drapieżniki, na przykład w samych Alpach pracuje obecnie ponad 1000 psów. W Ameryce północnej używanie owczarków do obrony stad ma bardzo krótką historię, która zaczęła się w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Jednak owczarki szybko zyskały popularność i już w roku 2004 32% hodowców owiec w Stanach Zjednoczonych używało psów pasterskich, głównie by chronić zwierzęta przed kojotami. Na świecie, w zależności od regionów geograficznych, owczarki pracują w różnych warunkach. Na przykład w Szwecji i rejonie Wielkich Jezior w Stanach Zjednoczonych, czworonogi często pracują na ogrodzonych pastwiskach. W takich warunkach owczarki zajmują się owcami w czasie miesięcy letnich, a w zimie wracają w okolice zabudowań. Natomiast w odległych rejonach Ameryki Północnej, Europy i Azji, wypasanie owiec oznacza ich wędrówkę w wyższe partie gór w okresie miesięcy letnich, a zimą zejście do ogrodzonych pastwisk oraz stodół, co dzieje się od wieków. W południowej Europie, na przykład we Francji, owce często cały rok spędzają na zewnątrz, poza porą jagnienia. W takim wypadku owczarki towarzyszą pasterzom i stadom przez okrągły rok.
Czy owczarki są skuteczne?
Wiele osób od lat poddawało w wątpliwość umiejętność owczarków przeciwstawienia się tak dużym drapieżnikom jak wilki czy niedźwiedzie. Jednak popularność tych psów wśród pasterzy zmusiła naukowców do przeprowadzenia badań na ten temat. Badania, czy owczarki skutecznie potrafią odstraszyć drapieżniki i obronić powierzone sobie zwierzęta, zostały przeprowadzone na podstawie zeznań hodowców i pasterzy oraz kilku prób skonfrontowania owczarków z drapieżnikami w kontrolowanych warunkach. Naukowcy wzięli pod uwagę fakt, że zeznania pasterzy nie mogą być w żaden sposób potwierdzone i często brakuje im obiektywności. Z badań wynika, że owczarki skutecznie odstraszają drapieżniki, ograniczając grabieże owiec od 11 do 100%! Psy potrafią obronić powierzone sobie stado przed takimi drapieżnikami jak kojoty, szakale, rysie, gepardy, lamparty, pawiany, niedźwiedzie i wilki. Choć w większości badań podkreśla się, że psy najlepiej sprawdzają się jako stróże owiec, od kilku lat w Stanach Zjednoczonych, Francji i Szwajcarii używa się owczarków do ochrony bydła przed jeleniami, kojotami i wilkami. W niektórych częściach Europy i Azji tradycja używania psów do ochrony bydła sięga kilku wieków, na przykład w Turcji, jednak nie jest tak dobrze rozwinięta jak pilnowanie owiec. Owczarków używa się także do pilnowania stad kóz, oraz rzadziej innych zwierząt gospodarskich jak lamy, alpaki czy strusie.
Zalety
Naukowcy ustalili, że rola psów przy zwierzętach, których pilnują, nie polega wyłącznie na odpieraniu ataków drapieżników. Okazuje się, że już sama obecność czworonogów wystarczy, by drapieżniki omijały okolicę pastwiska z daleka. Taka sytuacja utrzymuje się do miesiąca po oddzieleniu stada od psów.
Ponadto, psy przeganiają także jelenie i sarny, które potencjalnie mogą być nosicielami groźnych dla zwierząt gospodarskich chorób zakaźnych. Dzięki temu dzika zwierzyna nie ma kontaktu ze zwierzętami gospodarskimi, nie wyjada paszy tych zwierząt oraz nie pasie się na pastwiskach.
Naukowcy wyróżnili trzy główne zalety używania psów do ochrony zwierząt gospodarskich: skuteczność biologiczna, skuteczność ekonomiczna oraz ukojenie psychologiczne. Skuteczność biologiczna to przystosowanie psów do ochrony stad zwierząt przed drapieżnikami oraz groźnymi chorobami zakaźnymi; skuteczność ekonomiczna to niski koszt utrzymania psów; ukojenie psychiczne oznacza spokój ducha i obniżony poziom stresu hodowców zwierząt, którym w ochronie stad pomagają psy pasterskie. W końcu owczarki są partnerami i towarzyszami pasterzy 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu.
Wady
Jednak samym owczarkom nie zawsze uda się zapobiec atakom drapieżników lub inwazjom groźnych chorób, dlatego naukowcy przekonują do podjęcia różnych strategii mających na celu ochronę zwierząt gospodarskich. W badaniach w Alpach udowodniono, że psy pasterskie sprawdzają się najlepiej na ogrodzonym pastwisku i w towarzystwie pasterza. Naukowcy podkreślają też fakt, że obecność owczarków może prowadzić do dodatkowych kłopotów, gdyż psy pozostawione same sobie mogą zacząć zabijać zwierzęta gospodarskie, wałęsać się po okolicy, atakować turystów, gonić rowerzystów i samochody lub szczekać w nocy. W rezultacie władze lokalne mogą wydać zakaz posiadania psów pasterskich i używania ich do pracy zgodnie z przeznaczeniem. Taki konflikt ma obecnie miejsce w Alpach, gdzie wilki zostały przywrócone w 1992 roku. Wkrótce do obrony stad owiec przed drapieżnikiem zaczęto używać owczarków. W roku 2010 doliczono się około 200 wilków i 1000 psów pasterskich. Kilka razy w mediach pojawiła się informacja o zaatakowanych przez psy turystach oraz pogryzieniach. Spośród tych doniesień tylko jedno zostało potwierdzone, jednak to wystarczyło, by obecność owczarków stała się tematem politycznym.
Od niedawna psów używa się do ochrony nie tylko stad zwierząt gospodarskich, ale także różnych miejsc narażonych na zniszczenie ze strony dzikiej zwierzyny. Na przykład huskie pilnują szkółek leśnych, sadów i gospodarstw ekologicznych przed takimi szkodnikami jak jelenie i sarny. Natomiast border collie używane są na polach golfowych do przeganiania stad dzikich gęsi, które właśnie pola golfowe upodobały sobie jako odpowiednie do przerw w podróży.
W Europie i Stanach Zjednoczonych trwa przywracanie wytępionych przez człowieka wilków do ich naturalnego środowiska. W związku z tym naukowcy obserwują olbrzymie zmiany w ekosystemach. Na przykład w parku Yellowstone w Stanach Zjednoczonych reintrodukcja wilków spowodowała większą różnorodność gatunków roślin i zwierząt. Nad rzeką pojawiły się zarośla i krzewy, ponieważ zjadający je doszczętnie roślinożercy musieli schronić się przed nowym drapieżnikiem w wyższych partiach gór. Wraz z bujną roślinnością pojawiły się owady, zwabione zapachem i kolorami kwiatów. To z kolei spowodowało pojawienie się gadów i płazów, żywiących się owadami. W ten sposób naukowcy zobaczyli, jak bardzo ekosystem zależy od dużych drapieżników, które regulują nie tylko liczbę dużych roślinożerców, ale różnorodność całego środowiska!
15 lutego 2013
Paulina Ziółkowska